Wspieranie polskiej gastronomii to nasza misja – trudno byłoby nam ją realizować bez spotkań z Wami – restauratorami. Ostatnio odwiedziliśmy pierwszy katowicki lokal, który specjalizuje się serwowaniu wegańskiego sushi! Przeczytajcie co Marta i Tomasz mają do powiedzenia na temat współpracy z Restaumatic i co myślą na temat naszego nowego projektu – Apetilo!
„Restaumatic – wygoda, stabilność i niskie prowizje”
Jesteśmy już rok z Wami. Restaumatic cenimy przede wszystkim za wygodę, stabilność i niskie prowizje. Jeszcze przed założeniem własnej restauracji podobały nam się strony internetowe lokali, które korzystały z usług Restaumatica, na przykład Sushismaki Opole, Pataya Katowice, Korova Gliwice). Aktualnie korzystamy również z usług marketingowych w Restamaticu – kampanii w Google, sesji zdjęciowych.
Od strony klienta – łatwe, proste i przemyślane z wszystkimi potrzebnymi funkcjami. Okazało się, że od strony restauratora również takie jest! Nie musieliśmy się martwić stworzeniem strony, macie wszystko, czego potrzebowaliśmy: konfigurator dań, wyznaczanie stref dostaw, opakowania zbiorcze, a nawet drukarkę do zamówień. Do tego w każdej sprawie kontakt z opiekunem jest bardzo dobry! Naszą uwagę zwróciło też zaangażowanie w mediach Pana Marka (Prezesa Restaumatic) w pomoc, promocję i ciągle trwający rozwój firmy.
„Będziemy przykładać się do promowania Apetilo!”
Wierzymy, że Apetilo będzie sukcesem! Nie tylko my jesteśmy o tym przekonani – znacie swoich restauratorów, macie z nimi dobry kontakt, a to w dużej mierze zależy również od nas! Z Waszym doświadczeniem i Panem Markiem to musi się udać!
Nie trzeba nic więcej robić, o nic się nie trzeba martwić bo szczególnie w przypadku restauracji korzystających już z usług Restaumatica – nic się nie zmienia! Zamówienia przychodzą w ten sam sposób. Nie można na tym stracić, a jedynie zyskać – więc dlaczego nie?!
Sam portal wygląda o wiele przyjemniej i jest praktyczniejszy od konkurencyjnych, ma miły marketing, co przyciągnie ludzi do korzystania z niego. Osobiście zależy nam na sukcesie tego projektu – będziemy przykładać się do promowania Apetilo!
Sushi? Poproszę!
Ale do Yami nie wpadliśmy tylko na pogaduchy! Odwiedziliśmy ten urokliwy lokal również po to, żeby sfotografować ich obłędne sushi – a nawet nagrać krótki materiał z naszego spotkania. Efekt końcowy zobaczycie poniżej. Przyznacie chyba sami, że wygląda smacznie?
