Czy będzie 4 fala? Mamy 2 miesiące na przygotowania

Dwa lata temu nikt nie spodziewał się, że po świecie rozprzestrzeni się zaraza, która wywróci życie każdego z nas do góry nogami. Początki pandemii były naprawdę trudne — nieznany wirus, z dnia na dzień obiegł cały świat, wywołując strach i panikę. W obawie przed przyrostem zakażeń i konsekwencjami z tym związanymi, rządy wielu krajów czyniły w wielu wypadkach drastyczne kroki, by je powstrzymać — od wprowadzania zaleceń higienicznych, przez ograniczanie kontaktów międzyludzkich, po zamykanie całych miast.

Jednym z obostrzeń wprowadzonych w Polsce było zamknięcie lokali gastronomicznych — początkowo na trzy tygodnie, które z czasem przeciągnęło się do siedmiu miesięcy. Gdy zdecydowano się na poluzowanie obostrzeń i otwarcie restauracji, ograniczono ilość osób przebywających w lokalach. Ze względu na strach panujący w społeczeństwie i obawę przed zarażeniem koronawirusem wielu obywateli zdecydowało się na pozostanie w domach. 

Na karku czujemy niepokojące dreszcze, związane z przyszłością branży. Zegar tyka i dochodzimy do punktu, w którym musimy się zastanowić nad zabezpieczającymi planami i wysnuć wnioski, jakie dał nam zeszły rok, który brzmiał całkiem podobnie. Lato pozwoliło delikatnie odbić się od dna i wrócić do normalności, a jesień sprowadziła żniwo w biznesie. Dzisiejszy wpis ma na celu pomóc zebrać myśli, a przede wszystkim stworzyć koncepcję działania. Odpowiemy na pytanie takie jak:

  1. Jakie są w tej chwili największe wyzwania dla branży gastronomicznej?
  2. Kiedy będzie 4 fala epidemii w Polsce?
  3. Co zrobić, by biznes przetrwał kolejny lockdown?
  4. Jak przygotować restaurację do 4 fali epidemii?
  5. BONUS: Checklista przygotowań przed 4 falą pandemii

Zapraszamy do lektury 🙂

Jakie są w tej chwili największe wyzwania dla branży gastronomicznej?

  • zasoby ludzkie — wiele osób nie chce zatrudniać się w branży gastronomicznej z obawy o niepewność zatrudnienia. Świadomość utraty stanowiska w krótkim czasie może stanowić wielką przeszkodę w pozyskiwaniu nowych pracowników.
  • mniejsze zainteresowanie wizytami w lokalu — jesień i chłodniejsze dni co roku oznaczają zmniejszenie liczby gości w lokalu. W połączeniu z trwającą pandemią, obawami społeczeństwa i obostrzeniami spadek wizyt w restauracji może być jeszcze większy.
  • dalsze obostrzenia — jak dobrze wiemy, w zeszłym roku obostrzenia zmieniały się z tygodnia na tydzień. Choć często mieliśmy nadzieję, że już rozpoczyna się zdejmowanie restrykcji, to wzrost zakażeń powodował, że ograniczenia były ponownie nakładane na społeczeństwo. Tak może być i w tym roku.

Kiedy będzie 4 fala epidemii w Polsce?

Szacunki dotyczące terminu rozpoczęcia 4 fali pandemii zmieniają się z dnia na dzień. Na szczęście w naszym kraju liczba zakażeń rośnie powoli. 

Na ten moment eksperci sugerują, że nie będzie to sierpień ani wrzesień. Specjaliści wyrażają nadzieję, że będzie to początek października, co da czas na odpowiednie przygotowania.

Pamiętajmy jednak, że pandemia jest bardzo dynamiczna i nigdy nie wiemy, jak dalej się potoczy, dlatego warto być gotowym już teraz!

Co zrobić, by biznes przetrwał kolejny lockdown?

  • hybrydowy model sprzedaży — oprócz bieżącej obsługi w lokalu, pamiętaj o zamówieniach z dostawą — możesz przyjmować je telefonicznie i przez internet.
  • dark kitchen — to tzw. multikuchnia, czyli miejsce, które wykorzystuje kilka restauracji do przygotowywania zamówień z dostawą.
  • cateringi — ciekawe rozwiązanie nie tylko dla restauracji serwujących tradycyjną kuchnię polską, ale także meksykańską czy włoską.
  • produkcja naturalnych przetworów — dostarczanie sosu do pizzy, czy makaronu w słoiku to świetny sposób, by utrzymać klientów.

Jak przygotować restaurację do 4 fali epidemii?

Poprzedni rok pokazał wiele rzeczy, na które zwyczajnie nie byliśmy przygotowani, bo nie zdawaliśmy sobie sprawy ze skali problemu. Ten trudny czas pozwolił wyciągnąć wnioski na wielu płaszczyznach życia i opracować plan na podobne sytuacje. Przed czwartą falą pandemii rozważ następujące aspekty:

  • przygotowanie menu na dowozy — dopasuj je tak, by dania były smakowały tak samo, jak w restauracji. Wszyscy wiemy, że frytki i krewetki po dłuższym czasie nie smakują tak samo jak na początku.
  • sprzedaż produktów garmażeryjnych i DIY (zrób to sam)  — sałatka z sosem w osobnym pojemniku, kotlet w panierce gotowy do usmażenia czy surowe pierogi przygotowane do ugotowania — dzięki takiemu rozwiązaniu klient będzie mógł zjeść świeży i gorący posiłek.
  • oprogramowanie dla restauracji — oprócz przyjmowania zamówień w lokalu i telefonicznie, dla wielu osób dużym udogodnieniem jest możliwość składania zamówień przez internet. Dobry system zamówień to podstawa!
  • zatrudnienie kierowców — większa liczba zamówień z dowozem może spowodować obciążenie dostawców i zwiększenie czasu oczekiwania na zamówienie.
  • dopasowanie strefy dowozów — sprawdź, ile czasu zajmuje dostawa do najodleglejszych zakątków miasta i zastanów się, jak zoptymalizować strefę, by praca kierowców była wydajna.
  • widoczność strony w sieci — aby klienci składali u Ciebie zamówienia, muszą do Ciebie trafić. Pozycjonowanie czy reklama Google Ads to skuteczne narzędzia, dzięki którym pozyskasz nowe zamówienia.
  • świadomość klientów — informuj w mediach społecznościowych o tym, że Twoja restauracja oferuje opcję dostawy zamówienia. Mów o tym co najmniej raz w tygodniu, by ta informacja dotarła do odbiorców.
  • utrzymanie klientów — na kupującego nic nie działa lepiej, niż promocje. Każdy rabat, zniżka, czy program lojalnościowy zachęca do składania kolejnych zamówień.

BONUS: Checklista przygotowań przed czwartą falą pandemii

Wszystkie wskazówki i porady zebraliśmy dla Was w formie poręcznej checklisty do wydruku.